Opis
“Przemeblowanie” pedalboardu to zajęcie cykliczne – nawet przy najlepiej skomponowanym zestawie, w którymś momencie pojawia się potrzeba zmiany kolejności, dodania, wymiany czy usunięcia jakiegoś efektu. Każde złącze w pedalboardzie to źródło potencjalnych problemów z sygnałem. Żeby zminimalizować to ryzyko, kable muszą być wytrzymałe, nie mogą wprowadzać zakłóceń ani osłabiać sygnału, wtyki nie mogą się chwiać czy kręcić, nie powinny też zajmować zbyt wiele miejsca, bo jego w pedalboardzie zawsze jest za mało 😉 Lutowanie to pod względem przepływu sygnału najpewniejszy sposób połączenia wtyku z kablem . Nie każdy jednak potrafi lutować, a sama konstrukcja wtyku nie zawsze odpowiednio zabezpiecza kabel przed wyrwaniem. Inna sprawa, że wtyki lutowane są zwykle dość duże. Jeśli nie lutowane, to może solderless? To dobre rozwiązanie pod względem oszczędności miejsca, bo wtyki tego typu są zazwyczaj niewielkie. Wątpliwości może jednak budzić jakość i wytrzymałość połączenia – zdarza się, że kable tego typu tracą połączenie kiedy mają za sobą trochę więcej przepięć podczas testowania różnych konfiguracji efektów. Pierwsze rozwiązanie daje dobrą jakość połączenia, drugie oszczędza miejsce. Co więc wybrać? Tutaj, cały na biało, wkracza Ernie Ball z kablami z serii Flat Ribbon. Dostajemy rewelacyjne wtyki o bardzo solidnej konstrukcji i niewielkich rozmiarach, fabryczne połączenie kabla z wtykiem i świetne kable o bardzo dużej wytrzymałość i giętkości – bez problemu dadzą się ułożyć w labiryncie efektów. Do wyboru mamy 4 długości od niespełna 8 aż do 60 cm i trzy kolory (czarny, biały i czerwony). Kolory to rzecz błaha, jednak może być użyteczna – ja np. dla lepszej “czytelności” mojego pedalboardu użyłem czarnych kabli dla efektów przed wzmacniaczem a białych dla efektów w pętli.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.